Po raz pierwszy w życiu udało mi się zrobić bakasanę (klik) przez dłużej niż 5 sekund - wiem, że niektórym to wychodzi od razu, tym większa była moja frustracja, że ja próbuję i próbuję, i nic z tego. A dzisiaj - mimo przerwy - a może właśnie dzięki niej - proszę bardzo. Niezbadane są ścieżki losu :)
Czekam na kolejne kalorie na minusie w Twoim liczniku... Wiem, że niekiedy pisanie nie jest łatwe i nie można znaleźć na nie czasu, ale wierzę, że zdasz nam relacje co u Ciebie... Ja nadal trzymam kciuki i czekam!
OdpowiedzUsuń